Letni zachód słońca
Julia wpadła do mnie zapłakana i roztrzęsiona. Domyśliłam się, że chodzi o faceta, jednak o nic nie pytałam. Czekałam, aż sama powie. I powiedziała, nawet wcześniej niż się spodziewałam. Nie zdążyłam nawet zaparzyć kawy, gdy Julka wyszlochała, że spodziewa się potomka. Pamiętasz ten piękny zachód słońca w Giżycku? Niestety, nie tylko słońce zaszło… Co ja…