Zakłopotana sąsiadka

Wprowadziła się do naszej kamienicy kilka miesięcy temu. Z plotek wiem, że została porzucona przez faceta. Miała półrocznego synka, często widywałem ich na spacerach.
Beata należała do kobiet raczej skromnych, uciekała wzrokiem podczas rozmowy, czerwieniła się słysząc komplementy. Jestem atrakcyjnym facetem i mam to coś, kobiety same wskakują mi do łóżka. Z Beatą było jednak inaczej, mijały dni, tygodnie, a ona pozostawała nieugięta.

Przyznam, że fizycznie mi się nie podobała, gustowałem kobietach hojniej obdarzonych, a Beata była typem szarej myszki. Postanowiłem ją jednak zdobyć. Okazja zdarzyła się kilka dni później, Beacie niechcący wypadły z balkonu silikonowe wkładki, trafiając wprost na głowę pani Jadzi, największej plotkary w promieniu kilkunastu kilometrów. Nie trwało długo, a cała kamienica huczała o tym, że Beata ma biust z silikonu, bo nie ma cycków. Kobieta przestała prawie wychodzić z domu, nie widywałem jej także na balkonie. Pewnego dnia usłyszałem płacz małego. Zapukałem – odpowiedziała mi cisza. Pchnąłem drzwi, były otwarte. W środku zobaczyłem rozpaloną Beatę, która nieudolnie próbowała nalać mleko do butelki. Kobieto, ty masz gorączkę! Pomogę ci – zadeklarowałem, wyjmując butelkę z rąk sąsiadki. Nakarmiłem i przebrałem małego, następnie zająłem się Beatą.

– Dziękuję, to tylko grypa. Możesz iść. Szukam nowego mieszkania, niedługo się wyprowadzimy.
– Dlaczego, źle ci tu? – zapytałem.
– Źle. Mam dość komentarzy, kpin… Wiem, że nie mam cycków, z tego powodu zostawił mnie facet, ale co ja mogę? Nie jestem celebrytką, nie stać mnie na operację, a inne metody…
– … są skuteczne – dokończyłem za Beatę i wybrałem numer koleżanki ze szkolnej ławy. Była farmaceutką, wspominała kiedyś, że istnieją tabletki na powiększenie biustu. Bardzo chciałem pomóc sąsiadce, a nie znałem nazwy tego suplementu, wiedziałem tylko, że składa się z jakich roślin czy wyciągów roślinnych.
– Masz chwilę jutro popołudniu? Moja znajoma do ciebie wpadnie i udzieli ci kilku rad. Przyniesie tabletki Perfect Bust czy jakoś tak, to suplement diety naturalnego pochodzenia, bezpieczny i skuteczny. Na efekty trzeba poczekać kilka tygodni albo dłużej, ale skoro czekałaś tak długo… – starałem się dokładnie zreferować przebieg rozmowy z dawną koleżanką.

Początkowo Beata oponowała, postawiłem jednak sprawę na ostrzu noża, kobieta nie miała wyjścia. Następnego dnia przyprowadziłem Jolę, znajomą farmaceutkę. Przyniosła wspomniane tabletki i całą masę ulotek reklamujących między innymi sklepy internetowe takie jak super-biust.pl, lub stacjonarne znajdujące się w naszym mieście.
– Powiększanie biustu wymaga czasu, samodyscypliny i systematyczności, dobrze jest też stosować ćwiczenia i masaże, regularnie – tłumaczyła.
W końcu udało się przekonać Beatę, żeby spróbowała. O efektach mogłem przekonać się sam i to w niedługim czasie. Beata stała się bardziej otwarta, pogodna, zaczęła nosić dopasowane bluzeczki. W niedługim czasie poznałem smak jej ciała.
– Ujędrnianie biustu to także zasługa tego suplementu? – zapytałem podczas kolejnych igraszek.
– Tak. I bardzo mnie to cieszy – powiedziała Beata i zaczęła intensywnie pieścić mojego penisa, a jej piersi delikatnie kołysały się nad moją twarzą.